Tzolkin: Kalendarz Majów

Podstawowe informacje

Liczba graczy 2-4
Zalecany wiek od 12 lat
Czas zabawy ok. 90-120 minut
Projektant Simone Luciani, Daniele Tascini
Wydanie polskie
Instrukcja polska
Złożoność dla średnio-zaawansowanych
Dostępność: ostatnie sztuki!
Wysyłka w: (wysyłka do 24h)
Cena: 154,90 zł 154.90
ilość szt.
Zyskujesz 30 pkt [?]
dodaj do przechowalni
Oceń produkt w skali 1-5: 4.89
Wydawca: Wydawnictwo Rebel
Kod produktu: 5901549927153

Opis

Starożytna cywilizacja Majów była znana ze swej unikalnej sztuki, bogatej architektury, wysoko rozwiniętej wiedzy matematycznej oraz zaawansowanej znajomości świata widzialnego. Życie cywilizacji obracało się wokół tajemniczego kalendarza Tzolk’in przedstawiającego 260-dniowy cykl powiązany z ruchem planet. To dzięki niemu Majowie wiedzieli, kiedy przypada najlepszy czas na sadzenie roślin, odprawianie ceremonii, czy wznoszenie monumentów.

W grze wcielasz się w rolę przywódcy jednego z plemion. Czy uda Ci się sprowadzić na swój lud przychylność bogów i doczesną pomyślność?

 

Nowatorska mechanika

Sercem gry jest mechanizm zębatkowy, w którego centrum znajduje się tytułowy kalendarz sterujący obrotem pięciu kół akcji. Planując działania musisz zatem brać pod uwagę stale zmieniającą się sytuację na planszy. W swojej turze gracze mogą położyć jednego lub więcej robotników na najniższym wolnym miejscu na kołach lub podnieść jednego lub więcej robotników. Gdy gracz podnosi robotnika, przeprowadza również spejalną akcję odpowiadającą miejscu, z którego robotnik został podniesiony. Akcie umieszczone na późniejszych obszarach obrotu są dużo bardziej wartościowe, więc warto zatrzymać robotnika na kole i pozwolić by czas pracował na naszą korzyść. Jednak gracze nie mogą zrezygnować ze swojej tury - jeśli gracz wyłożył wszystkich robotników na koła, musi któregoś podnieść w kolejnej turze.

Gra kończy się po jednym pełnym obrocie centralnego koła. Gra oferuje wiele dróg do zwycięstwa - składanie ofiar bogom lub budowanie świątyń to przykładowe dwie spośród nich.

Zbieraj plony, pozyskuj surowce, wznoś budowle i unikaj gniewu bogów!

 


 

Zawartość pudełka: Warto zobaczyć:
  • plansza główna składająca się z 4 części
  • 6 kół zębatych różnej wielkości
  • 1 arkusz z naklejkami
  • 6 plastikowych zatrzasków
  • 24 robotników w 4 kolorach (po 6 na gracza)
  • 28 okrągłych znaczników w 4 kolorach (po 7 na gracza)
  • 4 znaczniki punktacji w 4 kolorach (po 1 na gracza)
  • 65 drewnianych kostek symbolizujących surowce (drewno, kamień, złoto)
  • 13 kryształowych czaszek wykonanych z plastiku
  • 65 żetonów kukurydzy o wartościach 1 (kosza) i 5 (koszy)
  • 28 żetonów Urodzaju (16 żetonów Zbioru Kukurydzy i 12 żetonów Wycinki Drzew)
  • 21 płytek Dóbr Początkowych
  • 13 monumentów
  • 32 budynki podzielone na 2 epoki
  • 4 dwustronne plansze graczy w 4 kolorach
  • 1 znacznik Pierwszego Gracza
  • 1 instrukcja
Pliki do pobrania:

Polecamy również:

Co inni sądzą o tym produkcie? (19)

Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.

6 lutego 2013

Świetna gra typu worker placement, w świetnej oprawie tematycznej :) . A do tego ciekawy sposób przemieszczania pracowników, poprzez koła zębate :) . Polecam :)

4 czerwca 2013

Bardzo solidny worker placement, świetnie wykonany, wizualnie robi wrażenie i zaciekawia. Zastosowane plastikowe koła na robotników znacznie przyspieszają rozgrywkę. Całe multum strategii na wygraną, niewiele negatynej interakcji, więc można swobodnie układać swój plan. Najlepiej grać w 4 osoby. Jeden minus - totalny suchar, zero klimatu, euro do bólu. Gra przednia, po skończonej rozgrywce aż ma się chęć na następną, żeby wypróbować inną (w zamyśle lepszą) strategię. W skali 1-5 oceniam na 4.

24 listopada 2013

Świetny i nowatorski pomysł na system kół zębatych determinujących koszt i dostępność akcji. Gra prześliczna a jednocześnie dość wymagająca - tutaj planowanie na co najmniej kilka ruchów do przodu nie jest przydatne ale wręcz konieczne. Co do klimatu zdania są podzielone - ja go dostrzegam i uważam że jest w stopniu wystarczającym (choć oczywiście nie on jest w grach tego typu najważniejszy).

3 czerwca 2014

Ciekawie pomyślana gra. Instrukcja niestety moim zdaniem nie jest najlepiej napisana. Szybkie przeczytanie pozostawia wiele niejasności w trakcie pierwszej rozgrywki. Odszukanie pewnych rzeczy w instrukcji dla osoby czekającej na swoja kolej stwarza problemy(np podział punktów w przypadku remisu na świątyniach w dniu żywienia). Plansza mogła zostać trochę inaczej wykonana (w miejscach zgięcia na cz 1 i 3 mogłyby byc robione "na puzzle"-bo już przy pierwszym wyjęciu mi się trochę naderwała plansza)Ikonografia dość (przepraszam za słownictwo)idiotoodporna. W większości po rysunkach można zobaczyć co które pole robi.

23 lipca 2014

Inny worker placement. Tutaj ważne jest nie kiedy położysz robotnika ale kiedy go zdejmiesz. Na początku ze względu na ilość dostępnych akcji wydaje się skomplikowana, później jak okaże się ile możliwości daje łączenie poszczególnych akcji już Ci się nie wydaje tylko wiesz, że przed Tobą niezła łamigłówka.

21 września 2014

Trzeba duzo planowac, a potem te plany zmieniac - jako, ze miejsc na kole jest ograniczona ilosc a kukurydza (waluta w grze) - znika w oka mgnieniu. Bardzo sprawnym urozaiceniem sa kola zebate, ktore po pomalowaniu prezentuja sie swietnie. Gra wymaga duzo kalkulacji. Po dodaniu rozszerzenia (Tribes) - czacha dymi.

15 października 2014

Uważasz, że o grach worker placement wiesz już wszystko? A czy stawiałeś już robotników na koła zębate? Nie? No to najwyższy czas zainteresować się Tzolkinem, który oprócz ciekawej wariacji na temat znanej mechaniki zapewni sporo możliwości do planowania i strategicznego myślenia.

17 grudnia 2014

Tzolk'in to jedna z najlepszych gier typu worker-placement, w jakie grałem. Znakomity, innowacyjny mechanizm kół zębatych zmusza graczy do planowania kilka ruchów do przodu - nie wystarczy bowiem wysłać robotnika do pracy w odpowiednim momencie, nawet ważniejszy jest wybór odpowiedniego momenty na jego zdjęcie z koła i wykorzystanie dostępnej akcji. Poza tym gra jest niezwykle klimatyczna i bardzo ładnie wydana. Polecam też zapoznać się z dodatkiem, który znacznie urozmaica rozgrywkę.

15 stycznia 2015

Tzolkin wydany fenomenalnie. Masa elementów. Świetnie wydanych. Grafiki prezentują się obłędnie. Grafiki z dużą ilością nieprzytłaczających szczegółów, nieprzelukrowane jak u Menzela. Gra się płynnie. To chyba największy atut gry. Zaraz obok liczby dróg do zwycięstwa. Gra jakby płynie – dostaw, dostaw, zdejmij, zdejmij. Akcja, akcja, tura, Akcja, akcja. Dodatkowo cały czas ,,fizycznie” obserwujemy upływający czas. Mechanizmy nie są zabójczo nowatorskie, w sumie, to nie ma NIC nowatorskiego. Poza nowinką techniczną – zamiast poruszać każdym pionem co turę, przesuwamy główne koło o jeden ząbek. Niby niewiele, a pozwoliło wznieść się na poziom inaczej niedostępny dla planszówek bez męczenia. Na poziom bliższy grom komputerowym. Na swój sposób przełom bez przełomu. Ktoś mógłby mi zarzucić – Hola, hola! Wiele dróg do zwycięstwa? Przecież świątyń nie można (bo da się, pięknie przegrywając) ingorować. Tak – odpowiem. Ale jak zagramy ,,na świątynie” i co zrobimy przy okazji, czy wykręcimy jakiegoś psikusa przeciwnikowi, czy na świątyniach piąć się będziem przez ,,koło czaszek”, czy przez szybkie ofiary z kukurydzy, czy przez pierwszy tor technologii? A może przez wymianę za surowiec na kole Tikal? Czy gramy ,,pod” jakiś monument? Czy budujemy ,,budynki” (które są tak naprawdę jednorazową akcją innego typu)? Zbieramy kukurydzę tu , czy tam? Mało tego – trzeba umieć zrealizować ww. plany. ,,Timing” w tej grze jest najważniejszy. Bo jest krótka. Chcielibyśmy zrobić wiele. Nie ma na to czasu. Gramy, wybieramy strategię, specjalizujemy się (bo to trochę gra o specjalizacji, chociaż da się wygrać ze sporą dywersyfikacją) a tu już minęło 3/4 gry. Pomimo krótkiego czasu gry (tylko wcześniej wszystko się chwilkę rozstawia – grrrh – kukurydzo i lesie – na was patrzę, o was mówię) to ciężki tytuł. Pomimo pozornych rozmiarów mały, krótki i ciężki. Taki planszówkowe pulsar. Stanowczo polecam spróbować zagrać (choćby w e-wersję na BoardGameArena). Jeśli się spodoba, niezwłocznie zakupić. :)

24 marca 2015

Cudowna plansza! Na dzień dobry się zacząłem zachwycać drobiazgowością i kunsztem wykonani kół zębatych, które chodzą idealnie. Jak małe dziecko bawiłem się planszą niczym helikopterem. :P Na sam początek mamy bonus w postaci puzzli ( z planszy), więc dwie gry w jednym. :P 7 elementów? Wybaczcie ciężki żarcik. :P Mechanika zadowalająca. Dużo używania mózgownicy i planowania naprzód. Pierwsze rozgrywki tak na prawdę wprowadzają graczy w głębsze poznanie możliwości gry. Grając w Tzolk'in'a musisz zdawać sobie (niestety) z tego sprawę, że nie osiągniesz wszystkiego. Osiągniesz tylko część i to pewnie nawet nie do końca na tyle ile planowałeś. Gra się kończy strasznie szybko. Ten pełny obrót koła nadchodzi niespodziewanie jak zniknięcie majów. Trzeba się przygotowywać do karmienia od samego początku gry i nie można tego zaniedbywać. Jak dla mnie dobry euro-sucharek. Do takich gier nie siada się z osobami, które lubią dużo pomóżdżyć, bo klasycznie psują grę zatapiając się w rozkminie dziesiątek możliwości. Bardzo gorąco polecam. :)

7 maja 2015

Mimo ciekawej planszy, pięknej oprawy graficznej gra mnie rozczarowała. Mechanika jest bardzo czerstwa, tzn robi się ciągle to samo. Po kilku rozgrywkach każda kolejna robi się taka sama.

11 lutego 2016

Tzolkin to moja pierwsza gra typu worker placement. Strasznie mi się spodobała. Do znanej mechaniki dołożono innowacyjne koła zębate, które sprawiają, że nasza strategia musi obejmować kilka ruchów w przód. Mechanika zgrabnie zazębia się niczym koła zębate na planszy ;-) Brakuje mi tutaj jednak trochę klimatu, a w pudełku nie ma żadnej wypraski, choć biorąc pod uwagę to, że koła zębate są na stałe przyczepione do planszy, pudełko musiałoby być wyższe. Mimo wszystko chętnie wracam do Tzolkina i polecam go miłośnikom worker placement!

5 kwietnia 2016

Całkiem przyjemny "euros" troszkę inny niż pozostałe a za to dający więcej możliwości niż np. przereklamowana moim zdaniem Agricola.

11 marca 2017

OCENA 4/5: Tzolkin: Kalendarz Majów - Gra przenosi nas do świata Majów w czasach, gdy tytułowy kalendarz tzolk'In wyznaczał cykl ich życia. Każdy z uczestników rozgrywki wciela się w przywódcę jednego z plemion, który wysyła swych robotników do wykonywania różnego typu prac. Gra została wydana bardzo ładne i solidnie, a mechanika jest dynamiczna i dobrze działająca. Gra posiada udany kompromis między złożonością rozgrywki i prostotą reguł. Mimo to nie jest aż tak nowatorska, na jaką początkowo wygląda.

21 października 2017

Gra-ideał. Świetnie wykonana: pełno drewna, tektury, żadnych kart; grafiki bardzo ładne, realistyczne (nie-dziecinne, jak w wielu eurograch). Zasady ma genialnie logiczne i eleganckie: w swoim ruchu albo kładziesz robotników na planszę, albo ściągasz ich z niej i wykonujesz akcje. No i wspaniały patent z kołami zębatymi, które nie tylko znakomicie wyglądają, ale też dodają do tej - dość typowej w sumie eurogry - nowy aspekt - czas. Jak już ktoś napisał, timing w tej grze jest najważniejszy. Ale wbrew pozorom, nie jest to gra, w której musimy non-stop wykonywać pracochłonne obliczenia. Liczenia jest niewiele i jest proste, nie odbiera przyjemności z planowania, które stanowi clue gry. To, co jeszcze wyróżnia Tzolkina to wielość strategii i możliwość ich ciągłego odkrywania. Gra jest bardzo strategiczna (długofalowe i średniofalowe planowanie), ale ma też elementy taktycznych przepychanek na kołach. Jeżeli komuś jest tego mało, to może kupić dodatek. Zmienia on idealną grę w - moim skromnym zdaniem - najlepszą grę typu euro. Wiem, że to kontrowersyjne stwierdzenia (jak wszystkie tego typu), ale tak właśnie uważam. Tzolkin z dodatkiem to marzenie eurogracza, gra która się nie nudzi nigdy, gra na lata, gra głęboka jak ocean i warta całego spędzonego przy niej czasu.

1 marca 2018

Kanon, klasyka, stałe miejsce w Hall of Fame gier planszowych. Wraz z dodatkiem staje się jedną z najlepszych eurogier wszechczasów. W zasadzie moi przedmówcy już wszystko napisali na jej temat, więc mi pozostaje tylko podpisać pod tym obiema rękami i nogami. Parafrazując klasyka: A kto nie grał, ten trąba. ;)))

19 listopada 2018

NIe jest to gra najnowsza, ale z pewnością bardzo oryginalna ze względu na ruchome koła na których stawiamy swoich robotników. W moim przypadku koła spasowane były bardzo ciasno i nie obracały się płynnie, ale pomogło lekkie rozwiercenie otworów w planszy. Po wielu rozgrywkach gracze zaczynają wypracowywać swoje własne strategie (tutaj lubi dominować wyścig po robotników w początkowej fazie gry ;-)) i może zacząć pojawiać się uczucie monotonii. Warto wtedy dokupić dodatek Tribes & Prophecies :)

15 października 2019

Rewelacyjna gra. Ma kilka mikrozasad (podwójne obracanie koła, proszenie o kukurydzę), które śmiało można by było pominąć (co często robię tłumacząc grę), ale ogólnie jest bardzo dobra i bardzo ładna. Dla miłośnika euro obowiązkowa do poznania pozycja.

28 maja 2020

Czy po tylu latach od premiery da jeszcze powiedzieć coś odkrywczego o tej grze? Chyba nie, dlatego poprzestanę na stwierdzeniu, że to bardzo dobre euro jest. :) Jest to gra łatwa do grania, ale nie do wygrywania. Wydaje mi się, że może to być dobry wstęp dla mniej doświadczonych graczy - postaw pionek (pionki) na planszy... albo go (je) z niej zdejmij. To tyle. Gra jest jednak dość 'ciężka', gdyż może generować spory paraliż decyzyjny a wiem z doświadczenia, że osoby mniej ograne chciałyby od samego początku grać na pełnych obrotach i podejmować świadome decyzje. Nie jest to żadna sałatka punktowa; dużo wazniejsze jest znalezienie sposobu na to, by gromadzić punkty w 2-3 najważniejszych obszarach. Niby sprawia to, że co grę będziemy się zapuszczali w te same rejony, z drugiej natomiast zawsze trzeba będzie brać poprawkę na przeciwników i postarać się wyprzedzić ich o krok, bo jedna akcja za późno może nam dość mocno zweryfikować nasze plany. Zdecydowanie warto zagrać (z dodatkiem zabawa jest jeszcze lepsza).

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium