Ashes: Rise of the Phoenixborn
Podstawowe informacje
Liczba graczy | 2-4 |
Zalecany wiek | od 12 lat |
Czas zabawy | ok. 90-120 minut |
Projektant | Isaac Vega |
Wydanie | angielskie |
Instrukcja | angielska |
Zależność językowa | dużo tekstu - wszyscy gracze powinni znać język |
Opis
Ashes: Rise of the Phoenixborn to gra karciana przeznaczona dla dwóch graczy, w której gracze wcielają się w role Potomków Feniksa (Phoenixborns), półbogów i obrońców tego świata. Zanim przybyli, ludzkość była nękana przez takie monstra jak chimery, które zmusiły ludzi do schronienia się w miastach otoczonych murami. Wkrótce przybyli Potomkowie Feniksa, pokonali chimery i uczynili lądy wolne od niebezpieczeńst, ku pożytkowi ludzkości.
Czas pokoju nie trwał jednak długo. Między Potomkami Feniksa zrodziła się przepowiednia, że gdy jeden z nich wchłonie wystarczająco dużo popiołów innego, zostanie wzniesiony na poziom boga i przejmie kontrolę nad światem. To, połączone z chciwością ludzi wznieciło Wojnę o Popioły. Wielkie miasta walczą teraz ze sobą, na czele każdego z nich jeden Potomek Feniksa. Od graczy zależy, który z nich się wzniesie, a który obróci w popiół.
Warto zobaczyć: | |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Paweł Tometczak
Ok, zagrałem i..... ...jestem zachwycony. Bardzo mi się spodobało. Gra gdzie można się poczuć jak prawdziwy MAG :-P Gra dająca super możliwości decyzyjne, nie ma opcji aby nic nie zrobić w swojej turze, nawet jak karty źle podejdą można wybrnąć z najgorszej sytuacji ,ok, minimum szczęścia się przydaje ale to nie ono decyduje tylko my. Gra piękna, estetyczna, czytelna, aż chce się na nią patrzeć. Karty w rzeczywistości wyglądają bardzo dobrze, są świetnej jakości i solidnej grubości. Trzeba przyznać, bez zbędnych słów pochwały, że PlaidHat wie jak przyciągnąć uwagę i jak zachęcić do gry i stać się jej zwolennikiem i fanem. Świetna możliwość zaplanowania strategii, zarówno krótko jak i długo terminowej. Czy ta gra jest innowacyjna? Może nie dla wszystkich. Mi odpowiada za to jak przyjemnie, zarówno pod względem mechaniki gry jak i wrażeń estetycznych, spędza się przy niej czas. Wbrew pozorom może to być również świetna gra na 3-4 osoby, możliwość zawierania sojuszy? Dlaczego nie? Możliwość negocjacji i blefu? Oczywiście. Możliwość zdrady? Też bez problemu. Nade wszystko możliwość grania 2 vs. 2:-) Taki schemat - Dobro vs. Zło ;-) Ja lubię. Dla tych co lubią grać na samej podstawce dobra wiadomość - nie tylko się da ale da się i to bardzo dobrze, z pełną paletą możliwości gry.
Michał Miszczuk
Najpierw o zaletach słów kilka. Wykonanie, jak to u PHG zazwyczaj, na wysokim poziomie. Grafiki są piękne (kreska znajoma z kart Dead of Winter) i tylko już za nie gra powinna otrzymać +1 do oceny. Pod względem mechaniki gra nie oferuje niczego rewolucyjnego; bierze po prostu kilka znanych i lubianych rozwiązań z Summonersów, Mage Wars czy nawet MtG i splata je ze sobą. Efekt? Bardzo dobry! Gra się w to prosto i przyjemnie, przy czym nie jest to jakaś banalna karcianka - wykręcenie soczystej kombinacji daje dużo satysfakcji, a niejedna parta potrafiła przemienić się w zażarty pojedynek do ostatniego punktu, o którym rozprawiało się jeszcze długo później. Jako minus należy potraktować powtarzalność w grze bazowymi taliami: bardzo szybko trzeba przejść na draft, aby gra nie zbrzydła. Niestety taki set-up znowuż wydłuża czas gry, przez co pod tym względem Ashes wypadają już z szuflady z plakietką "filler". Do tego średnio sprawdzają się w grze wieloosobowej - jest to zdecydowanie pojedynkowy tytuł. W żadnej mierze nie są to jednak dyskwalifikujące wady, bardzo się cieszę z nabycia tej gry i czekam na dodatki.