SeaFall (edycja polska)
Podstawowe informacje
| Liczba graczy | 3-5 |
| Zalecany wiek | od 14 lat |
| Czas zabawy | ok. 90-120 minut |
| Projektant | Rob Daviau, JR Honeycutt |
| Wydanie | polskie |
| Instrukcja | polska |
| Złożoność | dla średnio-zaawansowanych |
niedostępny
dodaj do przechowalni
5
Opis
Wciąż nawiedza mnie ten sam sen. Daleko na zachodzie zasypiające słońce mieni się odcieniami złota i czerwieni. Czuję jak przyciąga mnie do siebie pragnienie potęgi i niewypowiedzonego bogactwa, które czekają za horyzontem...
W SeaFall Legacy dowodzisz swoją prowincją, a twoim celem jest zostanie Cesarzem znanego świata. W ramach kampanii rozegrasz wiele gier, podczas których będziesz zbierać punkty chwały.
Podczas kampanii gra będzie się zmieniać i rozwijać. Będziesz odkrywać morza, handlować z wyspiarzami, czy też atakować kogo zechcesz. Dodasz również nowe zasady do instrukcji czy nazwiesz elementy planszy. Pomoże Ci w tym Dziennik Kapitana, któy nie raz, zmusi cię do trudnych wyborów, których ślad na zawsze pozostanie w tym świecie. Pamięteaj, że to twój świat i twoja gra, któe będą unikalne i niepodobne do innych kampanii SeaFall.
| Zawartość pudełka: | Warto zobaczyć: |
|
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Zbigniew Oelke
Jak dla mnie gra roku 2016. Już od dawna nie grałem w tak dobrą grę, tak angażującą i miodną. Wciąga i nie można przestać myśleć dnia następnego jak zagrać kolejną partię. W grze spędzimy ok 15 partii, gra jest tego warta. Warto jej poświęcić tyle czasu i tyle pieniędzy. Sam temat płynięcia w nieznane, odkrywania nowych lądów i tajemnic, kolonizacji i handlu jest w tej grze jak w żadnej innej najlepiej oddany. Sama gra pomimo że jest grą typu legacy prezentuje się wspaniale. Wszystkie mechanizmy są idealnie dobrane że rozgrywka jest intensywna, zwarta. Aktualnie jestem po 7 partiach i nie mogę się doczekać kolejnej partii. Już widzę siebie po zakończeniu całej gry, kiedy ogarnie mnie smutek i melancholia że to już koniec...